Bieganie po zbóju, czyli Ultra Janosik 2018

Na przełomie sierpnia i września w Niedzicy miały miejsce zawody biegowe pod szyldem  Ultra Janosik 2018. Nasi zawodnicy dzielnie walczyli na dystansach 35 oraz 10 km. Jak na zbójnickie bieganie przystało było górzyście, było ciepło i każdy został ograbiony z sił.

 

Piątek, 31 sierpnia

Meldujemy się pod wieczór w biurze zawodów. Po odebraniu pakietów startowych przez Judytę, Magdę, Macieja oraz Rafała udajemy się do Łapsz Niżnych gdzie mamy wykupiony nocleg. Tego dnia nasz prezes obchodzi urodziny, więc w nielicznym (jeszcze) gronie odśpiewujemy mu sto lat oraz składamy życzenia. W międzyczasie dołącza do nas Grzesiek z rodziną – on startuje w niedzielę; a później Marcin z ekipą, którzy będą biegli w sztafecie na dystansie 55 km – i to już za kilka godzin. Szybko udajemy się na zasłużony odpoczynek, przecież nazajutrz czeka każdego z nas niemały wysiłek.

 

Sobota, 1 września

To dzisiaj nasza reprezentacja w składzie Judyty, Magdy, Maćka i Rafała zmagać się będzie z trasą liczącą ponad 35 km. Marcin wraz z ekipą z pracy weźmie udział w sztafecie Ultra Janosik 55 km.

fot. Rafał Oświęcimka
Tuż przed startem, Maćkowi, Judycie, Rafałowi, Marcinowi i Madzi humory dopisywały 😉

Pogoda zapowiada się doskonała. Jako że takie dystanse są dla mnie póki co za duże, postanowiłem wybiec na trasę i dopingować naszych zawodników. O godzinie 11:00 po przejechaniu z biura zawodów do oddalonego o kilkanaście kilometrów startu nasi klubowicze ruszają z Łapszanki w kierunku Niedzicy przebiegając po drodze przez Trybsz, Dursztyn, górę Żar, aż do polany Sosny gdzie znajdowała się meta. Szukając dogodnego miejsca do fotografowania przebiegłem ułamek trasy, w tym odcinek góry Żar. Po wybraniu miejsca, pozostało mi czekać na naszych zawodników. Pierwszy mija mnie Maciek, następnie Madzia, za nią Rafał i chwilę po nim Judyta. Wszyscy wyglądają na wyczerpanych. Widać, że trasa i podbieg na Żar wraz z tym lejącym się z nieba zrobiły swoje. Ograbiły naszych zawodników z sił. Ale walczą dzielnie z trasą, ze zmęczeniem, z samym sobą. Po tym jak mnie minęli zebrałem rzeczy i pobiegłem za nimi w kierunku mety. Niestety nie było mi dane spotkać na trasie Marcina, który biegł w sztafecie. Spotkaliśmy się wszyscy na mecie, gdzie w cieniu można było w końcu odpocząć.

fot. Fotografia Bez Miary Magdalena Bogdan

fot. Fotografia Bez Miary Magdalena Bogdan

fot. Fotografia Bez Miary Magdalena Bogdan

fot. Fotografia Bez Miary Magdalena Bogdan

Rezultaty Ultra Janosik 35 km (w rezultacie wyszło ponad 36,5km):

 

  • Maciej Jura – 3:17:28 – 4 OPEN – M /4   kat. Senior M/1
  • Magdalena Rychlik – 4:07:07 – 18 OPEN – K /5  kat. Senior K/1
  • Rafał Oświęcimka – 4:07:08 – 19 OPEN – M /14   kat. Senior M/9
  • Judyta Lech – 4:27:51 – 36 OPEN – K /11   kat. Senior K/5

 

Marcin Walocha swój odcinek sztafety Ultra Janosik BusinessRun 55 km pokonał w czasie 1:24:58 i wraz ze swoimi kolegami zajęli 13 miejsce wśród sztafet.

Szczególne gratulacje dla Maćka, który w świetnym czasie dotarł do mety tracąc jedynie około 30 sekund do trzeciego miejsca OPEN!

 

 

A później

Po odpoczynku w okolicach mety udaliśmy się w stronę kwatery, gdzie oczekiwaliśmy na przyjazd drugiej grupy zawodników, którzy już następnego dnia mieli zmierzyć się z dystansem 10km.

To nie był koniec atrakcji w tym dniu, bowiem plan był taki: po dotarciu do ośrodka reszty ekipy zrobimy naszemu Prezesowi małą imprezę urodzinową 🙂 Gdy dotarli do nas najpierw Agnieszka z Waldkiem, a później Piotr z Arkiem, Michem oraz Tomkiem mieliśmy już całą ekipę. Magda przygotowała wcześniej tort, który Agnieszka z Waldkiem dostarczyli na miejsce, prezent również był kupiony wcześniej. Odśpiewaliśmy – tym razem w większym gronie – sto lat i usiedliśmy wszyscy wspólnie do małego świętowania. Szczególnie zadowoleni byli zawodnicy z 35km, którzy nie musieli zachowywać w niczym umiaru 😉 Sto lat Rafał!!!

 

Niedziela, 2 września

w tym dniu startowali w biegu: Agnieszka, Michu, Waldek, Grzesiek oraz Piotr. Trasa mierząca niespełna 10 km, o górzystym charakterze miała start o godzinie 9:00.

Zanim jednak stoczyli oni swój bój o medal, wraz z Arkiem przeżyliśmy małą przygodę: stwierdziliśmy iż pobiegniemy sobie rano na lekkie rozbieganie i postaramy się zdążyć na start naszych klubowiczów. Wybiegliśmy po godzinie 8 rano, a o 9 ruszał bieg Ledwo dycha  na którym to walczyli nasi. Nie wiedząc co nas czeka wybiegliśmy, żeby po chwili z normalnej drogi zboczyć na polne ścieżki. Następnie w dosyć nieoczekiwany sposób skończyliśmy biegnąc korytem górskiego strumienia przez około kilometr. Szczęście nam sprzyjało, ponieważ udało nam się wydostać z tej pułapki, a nawet trafić na szlak, którym przebiegaliśmy 20 minut wcześniej. Udało nam się zdążyć również na start naszych klubowiczów, za których mocno trzymaliśmy kciuki. Część z nas pojechała dopingować zawodników na trasie (udało nam się dotrzeć na trzy punkty ;)), bo wiadomo że dopingowany biegacz dostaje +50 do szybkości 🙂

 

Ledwo dycha

tak jak już wspomniałem pięcioro naszych zawodników wybiegło zmierzyć się z górzystą trasą niedzielnych zawodów. Do pokonania mieli trasę z Łapsz Niżnych do Niedzicy, gdzie na polanie Sosny usytuowana była meta zawodów.  Cóż to była za walka! Czasy mówią same za siebie:

 

  • Michał Targosz – 0:37:14  – 2  OPEN- M /2 kat. OPEN-M/2
  • Piotr Szawul – 0:45:29 – 15  OPEN- M /13  kat. Master M/5
  • Waldemar Dziedziniewicz – 0:47:29.99  – 19 OPEN – M /16 kat. Master M/7
  • Agnieszka Dziedziniewicz –  0:57:11 – 60 OPEN- K /21  kat. Master K/6
  • Grzegorz Sowa – 0:57:59  – 62 OPEN – M /40  kat.Weteran M/5

 

 

fot. Magdalena Rychlik

fot. Magdalena Rychlik

fot. Magdalena Rychlik

fot. Magdalena Rychlik

fot. Magdalena Rychlik

Podsumowując

fot. Rafał Oświęcimka
ULTRA JANOSIK 2018 – cała nasza walcząca ekipa

Biegowy weekend zakończyliśmy z trójką naszych zawodników na podium. Brawa dla Madzi, Maćka oraz Micha 🙂
Wielkie brawa należą się wszystkim startującym zawodnikom, trasy były ciężkie, żar lał się z nieba, a oni dzielnie walczyli z Janosikowymi trasami. Wielkie gratulacje dla Wszystkich!!!

Dziękujemy i gratulujemy również Organizatorom, dzięki którym te zawody są wyjątkowe nie tylko ze względu na trasę, ale przede wszystkim świetną atmosferę!

fot. Tomasz Wójcicki
Maciej Jura na pudle 🙂

fot. Tomasz Wójcicki
Na podium – Magdalena Rychlik 🙂

 

fot. Tomasz Wójcicki
2 miejsce OPEN w biegu Ultra Janosik Ledwo dycha Michu Targosz

 

Zdjęcie wyróżniające: Fotografia Bez Miary Magdalena Bogdan