Inauguracja I Ty Możesz Biegać Wieczorem

Blisko dwa miesiące kibice czekali na powrót najbardziej emocjonujących rozgrywek sportowych w kraju. Być może na świecie są zawody bardziej renomowane, z większym budżetem, gwiazdami większego formatu, minimalnie lepszym poziomem sportowym, transmitowane do wielu zakątków świata. Jednak nigdzie indziej nie znajdziemy tak wielkiej woli walki, gdzie każdy daje z siebie wszystko i może wygrać z każdym, zawodnicy braki techniczne nadrabiają ambicją, pomiędzy rywalami dominują zasady fair play, a kibice robią fenomenalne oprawy. Oczywiście jest tu mowa o cotygodniowych zawodach ITMBWieczorem!

W czwartek 15 lutego odbyły się biegi na dystansie 5 oraz 10 km. Trasa zgodnie z tradycją prowadziła bulwarami wiślanymi w wieczornej scenerii Zamku Królewskiego na Wawelu. Ujemna temperatura powietrza skutecznie wystraszyła awizowanych do startu Kenijczyków i Etiopczyków. Tym większy szacunek należy się kilkudziesięciu biegaczom z Polski oraz Ukrainy, którzy stanęli na starcie! Sprawy nie ułatwiali wierni kibice, którzy pomimo niezłego jak na zimowy miesiąc stanu powietrza odpalili racę na cześć dopingowanych przez siebie herosów. Na wszystkich na mecie czekała ciepła herbata, zimna woda, krówki oraz słodycze od firmy Wawel (w końcu biegamy pod Wawelem), a na najszybszych regeneracyjny posiłek w postaci pizzy od Pizza Winchester w Krakowie. Motywacją do jak najszybszego ukończenia biegu był fakt ochładzania się placka z każdą kolejną minutą. Część ze startujących z pewnością dzięki temu uzyskała fenomenalne czasy!

Na dystansie 5km bezkonkurencyjni okazali się członkowie naszego klubu, którzy zanotowali dublet – zwyciężył Paweł Strękowski przed Michałem Targoszem. Podium uzupełnił Grzegorz Wadas. Tuż za pudłem uplasował się kolejny z przedstawicieli ITMBW Kraków – Bogusław Opryszek. Mówi się, że IV miejsce jest najgorsze dla sportowca, niejednego by załamało, ale na pewno nie złamie popularnego Bogusia, który swoją lokatę przyjął z radością. Możemy być pewni, że pozycja tuż za podium podziała na niego podobnie, jak czwarte miejsce na skoczni normalnej podczas Igrzysk Olimpijskich zadziałało na Kamila Stocha 🙂
Na 10 km plecy rywalom pokazał Maciej Lubieniecki z Lacho Team. Podium uzupełnili Piotr Sieniawski oraz Michał Główka. Zgodnie z regulaminem biegu, czasowy limit na jego ukończenie to 60 minut. O trudzie biegu niech świadczy fakt, że w czasie tym organizatorzy nie doczekali się wbiegnięcia na metę m.in. Mo Faraha.

Jeśli ktoś nadal ma wątpliwości co do poziomu sportowego zawodów, dodam tylko, że KAŻDY ze startujących w czwartkowych zawodach ustanowił swój najlepszy w tym roku wynik na trasie ITMBWieczorem! Zapewne drugiego takiego biegu w tym roku już nie będzie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyś również Ty przyłączył się do rywalizacji i zawitał do nas w najbliższy czwartek. Wystarczy chwila wolnego czasu w czwartkowy wieczór, dobry humor, silna wola oraz zapisanie się na biegi pod linkiem.

Do zobaczenia!

Autor: Paweł Strękowski