Zima w Małopolsce to prawdziwe przekleństwo biegaczy – nieprzewidywalna pogoda, oblodzone lub zabłocone trasy, wcześnie zapadający zmrok, powietrze gorszego sortu, zmieniająca się temperatura utrudniająca prawidłowy dress code na treningu… Można wymieniać mankamenty długimi styczniowymi wieczorami. Gdy do tego dodamy ograniczoną do minimum możliwość współzawodnictwa, aż chce się zapaść w zimowy sen…

Czy naprawdę zima jest zła do biegania?

Wyróżniamy trzy główne grupy zimowych maniaków truchtania – nie biegający wcale, „masochiści indoor’owi” oraz „masochiści outdoor’owi”. Pisząc pierwszą propozycje moje palce nad klawiaturą zachowywały się, jakby dostały choroby Parkinsona. W przypadku treningu w pomieszczeniach zamkniętych króluje bieżnia mechaniczna… Według wielu to takie bieganie jak lizanie lizaka przez papierek – niby można, ale przyjemność z tego żadna. No, ale czy przyjemnością jest szybkie tempo na zewnątrz, na oblodzonej trasie w temperaturze -10, gdy wartości PMI znacznie przekraczają nasze tętno? Śmiem wątpić. Tak samo jak w zbawienne działanie masek antysmogowych, w których zwyczajnie nie da się przeprowadzić solidnego treningu. Czy zatem zima jest taka zła? Jest wręcz fatalna, bo organizatorzy zawodów nie rozpieszczają nas rozbudowanym kalendarzem imprez.

Bieg Walentynkowy, Bieg Sylwestrowy i …

Oczywiście chlubnym wyjątkiem jest stowarzyszenie I Ty Możesz Być Wielki i największy w kraju Bieg Walentynkowy, organizowany corocznie w okolicach dnia zakochanych. Na dystansie 5km można spróbować swoich sił w rywalizacji indywidualnej lub mikstów. W ostatni dzień każdego roku organizowany jest Bieg Sylwestrowy, a finałom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy towarzyszy Bieg Wielkich Serc. Do tego dorzucić można koleżeńskie biegi cotygodniowe Parkrun i to w zasadzie pełna oferta biegów w okresie zimowym. Nieco lepiej sytuacja wygląda w biegach górskich – raz w miesiącu odbywa się Grand Prix Krakowa w biegach górskich, a w małopolskich górach jest kilka propozycji dla miłośników skyrunningu. Gdzie i kiedy jednak przebiec szybką „dyszkę” na płaskiej trasie?

Myślenice

Myślenicki Bieg Uliczny odbywający się na początku marca, będący zarazem pierwszym etapem cyklu Tour de Małopolska, rokrocznie gromadzi elitę małopolskiego ścigania na asfalcie. W tym roku mogliśmy zobaczyć wielu multimedalistów Mistrzostw Polski, reprezentantów kraju, a nawet medalistę Mistrzostw Świata i Olimpijczyka – Grzegorza Sudoła. Stosunkowo płaska trasa, położona w dolinie rzeki Raby sprzyja niezłym wynikom i wysokiemu poziomowi rywalizacji. Start w „sportowej dzielnicy miasta” – Zarabiu, w otoczeniu stadionu miejscowego Dalinu oraz obiektów treningowych piłkarzy krakowskiej Wisły, pozytywnie wpływa na atmosferę wydarzenia. Dodatkowym atutem jest świetne skomunikowanie z Krakowem czy Warszawą trasą S7, czyli popularną „Zakopianką”.

W okolicy można zorganizować ciekawy bieg górski, ale to właśnie urokliwa trasa ulicami „polskiego Grenoble” jest areną próby generalnej przed wiosennym sezonem startowym. Już wkrótce odbędą się kolejne biegi, jak Półmaraton Marzanny, Biegiem na Bagry, Cracovia Maraton… Kilka imprez jednego dnia. Ilu z nas chciałoby się w kwietniu czy maju rozdwoić, by wystartować w dwóch biegach jednocześnie. A ilu z nas będzie do tego … zmuszonych, bo przez pomyłkę zapisało się na dwie imprezy w tym samym czasie 🙂 Na szczęście 10 marca takie dylematy nie obowiązywały.

Rywalizacja

Patrząc na przebieg rywalizacji, widać jak na dłoni kto zimą trenował, a kto mówił, że zaczyna od jutra. Na pewno w ciepłych kapciach przy kominku zmieniając kanały na telewizyjnym pilocie nie przezimował Adam Czerwiński, wygrywając zdecydowanie rywalizację mężczyzn. Wyprzedził o ponad minutę Andrzeja Lachowskiego. Podium uzupełnił Damian Sator. Wśród Pań także obyło się bez niespodzianek. Pewnie zwyciężyła reprezentantka naszego klubu Magdalena Nabielec! W pokonanym polu zostawiła Magdalenę Sudoł oraz naszą trenerkę Justynę Woźniak! Dzielnie walczyli pozostali nasi reprezentanci, wielu pobiło już w pierwszym tegorocznym starcie swoje rekordy życiowe, co każe z optymizmem patrzeć na dalszą część sezonu.

Podium mężczyzn
Adam Czerwiński– 32:11
Andrzej Lachowski – 33:18
Damian Sator – 33:23

Podium kobiet
Magdalena Nabielec – 39:32 – ITMBW Kraków
Magdalena Sudoł – 39:56
Justyna Woźniak – 40:12

Galeria

Podium w kategorii najliczniejsza drużyna

Dodatkową klasyfikacją prowadzoną przy okazji biegu jest rywalizacja TOP10 najliczniejszych drużyn. W zeszłym roku ITMBW Kraków wygrało rywalizacje. Jak się okazuje łatwiej jest zdobyć tytuł niż go obronić. Kolejny rok z rzędu nie schodzimy jednak z podium, a jedynie zamieniliśmy jego najwyższy stopień na najniższy. Za rok postaramy się przysłać kolejny kontyngent niebieskich żołnierzy spod znaku ITMBW, a klasyfikacja drużyn w tym roku wygląda następująco:

1. miejsce – 32 zawodników AZS AWF Kraków Masters
2. miejsce – 29 zawodników Nauka Biega
3. miejsce – 26 zawodników I Ty Możesz Być Wielki
4. miejsce – 23 zawodników Lacho Team
5. miejsce – 23 zawodników Eskadra Kraków
6. miejsce – 23 zawodników Polplast Myślenice
7. miejsce – 22 zawodników Adam Czerwiński Team
8. miejsce – 21 zawodników Skawina Biega
9. miejsce – 14 zawodników runonline.pl – centrum treningu biegowego
10. miejsce – 12 zawodników WM Triself

Nasze wyniki

Oto nasze rezultaty:
Paweł Strękowski – 35:12 – Rekord życiowy!
Paweł Gałązka – 37:36 – Rekord życiowy!
Michał Targosz – 38:11
Łukasz Rogoziński – 38:29 – Rekord życiowy!
Bogusław Opryszek – 38:54
Artur Łabędź – 38:58 – Rekord życiowy!
Paweł Kostrzewa – 39:22
Magdalena Nabielec – 39:32 – I miejsce Kobiet!
Robert Jarząbek – 41:08 – Rekord życiowy!
Joanna Nabielec – 42:17
Andrzej Sibik – 43:00
Tomasz Opyrchał – 43:35
Mirosław Urban – 44:15
Jakub Kwiatkowski – 44:35 – Rekord życiowy!
Włodzimierz Kęder – 44:44
Edward Oliwa – 45:11
Tomasz Malina – 46:35
Piotr Wróbel – 46:37
Agnieszka Ryłko – 46:48
Piotr Szawul – 46:49
Michał Mleko – 46:54
Tomasz Ciuła – 51:45 – Rekord życiowy!
Roman Mleko – 52:34
Cecylia Job – 53:23
Elwira Szarszoń – 54:43
Grzegorz Garzeł – 56:48
Andrzej Zawada – 57:42